Janusz Kaczorowski – wybitny twórca, poeta, zapomniany mentor krakowskiego środowiska artystycznego – na początku lat 70. XX wieku napisał, że: Prawie każde działanie artystyczne ma fazę skrytości. Mają ją również niektóre działania nieartystyczne. Wydaje się, że sztuka ją opuszcza tylko w potrzebie uwierzytelnienia. (…)
Dwie historie opowiedziane przez fotografów, dwa miasta, Norymberga i Kraków. Pierwsze niemal całkowicie zniszczone podczas wojny i uznane za winne. Do dziś jednym z głównych jego zabytków, oprócz zamku, kościoła św. Sebalda czy kościoła Najświętszej Marii Panny, pozostaje teren zjazdów NSDAP: faraońskie zamierzenie urbanistyczne (…)
„Skalisty krajobraz” nie jest wystawą, którą można odwiedzać w potocznym tego słowa znaczeniu. Nie ma tu przestrzeni, w którą się wkracza, by obejrzeć rozmieszczone w niej przedmioty. Nie ma tradycyjnego tekstu kuratorskiego. Nie ma – obecnego zazwyczaj – fizycznego dystansu między odbiorcą a dziełem (…)
Cykliczność, powtórzenie, cyrkulacja. Wizualno-dźwiękowa struktura rozpisana przez Annę Zaradny w przestrzeni Galerii przyjmuje postać zapętlonej kompozycji, wirującej pomiędzy burzliwymi emocjami a chłodnym intelektem. Jest to niepokojąca podróż równocześnie w głąb i wzwyż, od absolutnego fizycznego i psychicznego dna po słodycz ekstazy. Wędrówkę przez wystawę przyrównać można do inicjacji (…)
Znak to jeden z podstawowych elementów komunikacji wizualnej. Abstrakcyjne symbole, plastyczne metafory i graficzne skróty są jak sylaby czy litery graficznego systemu językowego, w którym niczym w soczewce skupia się historia danego społeczeństwa bądź kraju. Od końca lat 60. ubiegłego wieku w Polsce nie powstała żadna wystawa ani publikacja podejmująca (…)
[vimeo width=”640″ height=”360″]http://vimeo.com/181490318[/vimeo] U Polaków lubię jedno – ich język […]. Jego brzmienie wywołuje we mnie dziwne obrazy, w których tle zawsze jest murawa z pięknej kolczastej trawy i buszujące w niej szerszenie i węże. […] Owe wściekłe rycerskie wypady ze żmijami i płatkami róży składały się na upajającą muzykę, (…)
Wystawa „Aurélien Froment / Krzysztof Pijarski. Moiré” to wyjątkowa prezentacja dzieł dwóch artystów, która jest oparta na zjawisku interferencji, nakładania się na siebie ich indywidualnych zainteresowań, metod i modeli pracy. Obaj twórcy dzielą nie tylko fascynację problematyką tożsamości, historii i kulturowej konstrukcji biografii (innych (…)