O rewolucji medialnej i seksualnej. Tym razem zapraszamy na dwa referaty.

Mateusz Curyło: Dlaczego nam nie wyszło? Od wizji sieci dialogicznej do dyskursywnej ekonomii programowania.

Kilka dekad temu, kiedy komputeryzacja znajdowała się w zalążku, powstawały wielkie wizje społeczeństw sieciowych. Aktualnie mamy do dyspozycji kolejne wersje systemu operacyjnego z 1969 roku (Ubuntu, MaxOS X), interfejsy powstałe w 1973 roku (WIMP, WYSISYG) oraz działającą encyklopedię (Wikipedia). Przede wszystkim komputeryzacja poszła jednak w kierunku tworzenia wirtualnych sieci dystrybucyjnych, przypominających raczej dyskursywną centralno-nadawczą telewizję niż globalny dialog. W trakcie referatu zostanie powiedziane, dlaczego i w jaki sposób związek programowania z ekonomią i fakt, że alternatywy dla naszego systemu ekonomicznego nie powstały, doprowadził w sieci do sytuacji, w której nawet ideologiczny Opensource jest użyteczny dla międzynarodowych korporacji. Ponadto zostaną zaprezentowane pomysły, które mogą pomóc w odłączeniu projektów, również programistycznych, od międzynarodowych rynków finansowych (bitcoin, kickstarter).

Mateusz Curyło – filozof, doktorant na Zakładzie Estetyki UJ, miłośnik gier wideo i filozofii Viléma Flussera. Interesuje się filozofią Internetu i problematyką utopii.

 

Michał Pospiszyl: Dlaczego rewolucja, aby była komunistyczna, musi być też seksualna?

Jak pisze Karol Marks w jednym z najsłynniejszych fragmentów Ideologii niemieckiej: „Filozofia ma się tak do badania świata rzeczywistego, jak onanizm do miłości płciowej” (MED, t. 3, s. 255). Zdanie to ciężko jednak zrozumieć, nie zestawiając go z innym, w którym Marks stwierdza: „Filozofia nie może się urzeczywistnić bez zniesienia proletariatu, a proletariat nie może znieść siebie bez urzeczywistnienia filozofii” (MED, t. 1, s. 473). Niemiecki filozof skłonny jest zresztą także i w innych fragmentach pisać o „miłości płciowej” jak o tej, której queerowe wyzwolenie jest istotnie związane z wyzwoleniem proletariatu (porażki dwóch największych rewolucji XX wieku – komunistycznej z 1917 i seksualnej po 1968, stają się tutaj silnym argumentem przemawiającym za szkodliwością separowania tych dwóch perspektyw).

Zdaniem Marksa stosunek seksualny jest papierkiem lakmusowym alienacji i wyzysku, z których szczytową postacią mamy do czynienia w sprostytuowanym kapitalizmie. Kapitalizm bowiem z charakterystyczną dla siebie ekspansją zmierza nie tylko do zwiększenia liczby stosunków sprostytuowanych (na przykład potęgując – do niespotkanej w historii ludzkości skali – handel ludźmi, z jakim mamy dziś do czynienia), ale do uczynienia wszystkich stosunków (przede wszystkim tych międzyludzkich) podległymi sprostytuowanej logice towarów.

Marks, ale także jego twórcze kontynuatorki – jak Hardt i Negri, Badiou, hooks czy Spivak – w swojej filozofii miłości widzą dwóch głównych wrogów. Pierwszym jest onanizm rozumiany jako próba skorumpowania relacji z innymi ludźmi – jej redukcji do samego siebie, rodziny, narodu, korporacji czy takiej lub innej zamkniętej tożsamości. Drugim jest prostytucja rozumiana jako stosunek międzyludzki zapośredniczony i wyzyskiwany przez kapitał. Krytyka skorumpowanego pojęcia miłości w onanizmie lub prostytucji staje się tu jednak tylko rewersem jej opisu jako miejsca, w którym (już niewyalienowany) „człowiek jest człowiekiem a jego stosunek do świata jest ludzki, [wówczas] miłość możesz wymieniać tylko na miłość, zaufanie tylko na zaufanie itd.” (MED, t. 1, s. 614).

Michał Pospiszyl – filozof, kulturoznawca. Zajmuje się marksizmem, filozofią kultury i wątkami teologicznymi w myśli politycznej. Aktualnie przygotowuje prace (w Instytucie Kultury UJ) o estetyce relacyjnej i jej związkach z Italian Theory. Współpracuje z Praktyką Teoretyczną i organizuje pierwsze w Polsce studia z myśli postsekularnej na UP JPII.
Informacje główne
14.06.2012 (czwartek), godz. 18:30
Informacje dodatkowe
W ramach po kapitalizmie, moduł: teoria.

18 czerwca
poniedziałek